poniedziałek, 15 lutego 2016

po-Koperskim

Wydawało się że spotkamy podróżnika który gra na pianinie. Okazało się, że to wieloletni zawodowy muzyk, który w pewnym momencie przestawił swoje życie na podróżnicze tory.


Kolejny "Wieczór z dalekiej podróży" za nami. Opowieści o Syberii niesamowite. Podobnie film Rafała jak i jego opowieść o podróżniczych perypetiach zasłyszana ekskluzywnie w czasie obiadu. O wrażeniach można przeczytać "na Czersku".
Strasznie mnie zawiodła publiczność - czyli jej brak. Starałem się indywidualnie dotrzeć do różnych nauczycieli, u siebie w LO też robiłem co mogłem. Perły między wieprze...
Ale ci którzy przybyli ratowali sytuację swoim zaangażowaniem w dyskusję, autentycznym zainteresowaniem, nie zabrakło wśród nich podróżników także syberyjskich. Gogol przypomniał się panu Romualdowi z powodu map które kilkanaście lat temu od niego otrzymał wyjeżdżając nad Bajkał!
Mnie Syberia raczej nie kręci, nie jest to świat który mnie wzywa. Ale zainspirowany kończę właśnie czytać opowieść o samotnym spływie Leną - świetna książka pełna prostej, prawdziwej, chłopskiej filozofii. Wszystkim też polecam wygrzebany w necie artykuł o syberyjskim Czersku!








sobota, 6 lutego 2016

Wieczór z dalekiej podróży.



Rok temu gościliśmy Piotra Kuryło oraz Tomka Plichta z Ostrzyc. W tym roku odwiedzi nas Romuald Koperski i Rafał Kuzimski. Czekają nas opowieści o najdalszych syberyjskich pustkowiach, zimowe przeszywające mrozem, letnie pełne komarów. Pan Koperski może zadziwiać z różnych powodów - np. rekordem Guinessa w długości fortepianowego koncertu. 
Zawsze staramy się zapraszać podróżnika z naszych okolic. Ta rola przypadła Rafałowi Kuzimskiemu, którego poznaliśmy jako organizatora kilku inowskich zawodów w Osiu. Zaprezentuje nam prezentację z ubiegłorocznych "Kolosów", a w niej wyprawa po krajach poradzieckich "stanów" i wejście na Peak Lenina. 

Środa, 10 luty
Dom Kultury w Czersku
godzina 14.00
organizator - STK LUKS "Pol" Czersk



Tym czołgiem Romuald Koperski docierał na syberyjskie kresy


Rafał Kuzimski na Peaku Lenina