poniedziałek, 15 lutego 2016

po-Koperskim

Wydawało się że spotkamy podróżnika który gra na pianinie. Okazało się, że to wieloletni zawodowy muzyk, który w pewnym momencie przestawił swoje życie na podróżnicze tory.


Kolejny "Wieczór z dalekiej podróży" za nami. Opowieści o Syberii niesamowite. Podobnie film Rafała jak i jego opowieść o podróżniczych perypetiach zasłyszana ekskluzywnie w czasie obiadu. O wrażeniach można przeczytać "na Czersku".
Strasznie mnie zawiodła publiczność - czyli jej brak. Starałem się indywidualnie dotrzeć do różnych nauczycieli, u siebie w LO też robiłem co mogłem. Perły między wieprze...
Ale ci którzy przybyli ratowali sytuację swoim zaangażowaniem w dyskusję, autentycznym zainteresowaniem, nie zabrakło wśród nich podróżników także syberyjskich. Gogol przypomniał się panu Romualdowi z powodu map które kilkanaście lat temu od niego otrzymał wyjeżdżając nad Bajkał!
Mnie Syberia raczej nie kręci, nie jest to świat który mnie wzywa. Ale zainspirowany kończę właśnie czytać opowieść o samotnym spływie Leną - świetna książka pełna prostej, prawdziwej, chłopskiej filozofii. Wszystkim też polecam wygrzebany w necie artykuł o syberyjskim Czersku!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz