To decydujący moment każdej wyprawy, od teraz już z górki, wyjazd zbliżać się będzie milowymi krokami.
Przy okazji zrobimy lifting. Zmieniamy nasz baner - o robocie papilar.pl napiszemy niedługo. Na banerze kryje się news: biegamy w drugą stronę: Soczi - Stambuł. Teraz wytłumaczymy parę "myków". Otóż startujemy z Soczi, nie jedziemy jednak do Rosji. Czemu:
- nie znaleźliśmy żadnego kontaktu w Soczi - mimo prób w Polsce i pomocy znajomych Rosjan, wszystkie maile do Soczi pozostały głuche,
- doradzano nam tam nie jeździć, rosyjskie służby mundurowe stać na wiele, w obecnych czasach ryzyko nieprzyjemności wzrosło, dochodziły do nas informacje o deportacjach mimo ważnych wiz - nie chcieliśmy w ten sposób utopić wyprawy,
- po ukraińskich wydarzeniach nie bardzo pałamy sympatią do tego kraju, nie wiadomo też co będzie się działo za miesiąc.
Jak więc uda nam się wystartować z Soczi?
Wizz'em lecimy do gruzińskiego Kutaisi. Dalej marszrutkami do Abchazji - aż po granicę z Rosją. Rosyjską graniczną miejscowością jest Adler - najbardziej na wschód wysunięta dzielnica Soczi. Uff, taki to sprytny-giętki-miętki pomysł ukręciliśmy, najważniejsze, że działa!
Na koniec daty:
wyjazd 21 lipca pociągiem do Katowic
z Warszawy powrót 28 sierpnia
A pomiędzy tymi datami: run, Forest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz