poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Wielkie "I" zdobyte!



No i dotarliśmy. Dzień przed planowanym czasem, ale gdybyśmy nie opóźniali finiszu to i trzy dni byśmy utargowali. Ale łatwo nie było. Chwil zwątpienia mieliśmy dużo i tak naprawdę to tylko w ostatnim tygodniu byliśmy pewni osiągnięcia mety. Odpuściliśmy sobie dni przerwy i wyszło nam 16 dni codziennego biegania. Dostaliśmy mocno w kość w górach. 


Bywało że się kłóciliśmy. O co? O to kto ma biegać. I to bynajmniej nie w sensie że nikt z nas nie chciał. Odwrotnie - obaj chcieliśmy.




Ostatniego dnia zahaczyliśmy o Adamopol - Polonezköy. Trafiliśmy tam do rodziny państwa Ryży. Senior, pan Lesław opowiadał nam o  sytuacji Polonii tureckiej i historii. Zaprosił nas do domu "Cioci Zosi", gdzie w księdze gości znaleźliśmy wpis Tomka Plichta rowerOWCA. 









Tak na gorąco chcielibyśmy podziękować wszystkim sponsorom. Dziękujemy że zdecydowali się wspomóc nasz w sumie absurdalny pomysł. Dziękujemy też kibicom. Pytaliście nad często, co z nami, wspomagaliście gdy wyczuwaliście że idzie ciężko, oferowaliście pomoc z Polski. Czytaliście tego bloga i lajkowaliście fejsbukowe zajawki. Nigdy nie czuliśmy się sami!

28 rano wracamy do Polski. Z przesiadką w Kijowie...

PS. No i mieliśmy Wam wysłać kartki. W całej Turcji ich nie było. No prawie w całej. Dziś kupiliśmy, jutro wysyłamy.








2 komentarze:

  1. W Dogubayazit są kartki pocztowe, te same niezmienne od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No w Dagu były, ale były "dziwnie". Jak przyjechaliśmy to widzieliśmy 2 stoiska na głównej ulicy. Były kartki z Araratem, bardzo wypłowiałe. Chcieliśmy kupić po powrocie. Jednak mieliśmy mało czasu i szybko przeleciałem te same kąty. Nie znalazłem tych pocztówek. Znalazłem jedno stoisko z pocztówkami niekrajobrazowymi oraz zupełnie nieatrakcyjne z ulicami Dagu i też nocne z Dagu. Były też ładne z okolicznym pałacem, ale na nim nie byliśmy. Dobiegłem jeszcze na pocztę. Angielski tam nie działał, atrybutów typowo pocztowych nie widziałem. Zorientowałem się tylko że ludzie wpłacają tam pieniądze.

    OdpowiedzUsuń