O nas

Rafał Lipiński. 
Rocznik 1970. Synowie: Franek i Antek. 
Mieszka w sercu Borów Tucholskich - tzn "z daleka od szosy". Sport uprawia zawodowo - w drodze do i z pracy, prawie 20 kilometrów w jedną stronę. Wymyśla dodatkowe treningi - jak np. pchanie roweru w kopnym śniegu po polach i lasach. Szczyci się sporą rodziną, która biega coraz śmielej.


Radosław Literski. 
Rocznik 1972. Córki: Tosia i Inka.
Jako nauczyciel cieszy się z sukcesów wychowanków. Najważniejsze wydają się dwa złote medale Mistrzostw Europy w Rogainingu i liczne tytuły "Harpagana". Na wyprawach rowerowych młodzież zdobywała już górskie premie TdP, przeprawiała się bezdrożami jak np. Pustynia Błędowska, sypiała w sianie i jadała paprykarz.



Przyjaźnimy się od licealnych czasów. Razem przebiegliśmy pierwszy maraton, pielgrzymowaliśmy do Częstochowy, odkrywaliśmy podróżowanie stopem. Startowaliśmy w zawodach na dystansie 100km na orientację (wygrywaliśmy Harpagany), w rajdach przygodowych (V miejsce na Mistrzostwach Polski AR 2005), uczestniczyliśmy w wielu wyprawach rowerowych i trekkingowych. 

Tu podróżowaliśmy (razem lub osobno):

Trekking górski: Armenia: Góry Gegamskie, Ażdahak, Aragac, Alpy: Wysokie Taury, Alpy Julijskie: Triglav, Dolomity: Punta Penia, Bułgaria: Musała, Vihren, Witosza, Ukraina: Czarnohora, Świdowiec, Gorgany, Rumunia: Negoiu, Omu, La Om, Toaca, Grecja: masyw Olimpu, Mytikas, Parnis, Francja: Mount Ventoux, Luberon, Szkocja: Ben Nevis, Norwegia, Hiszpania, czeskie i słowackie pogranicze, w Polsce wszystko łącznie z Szeską Górą.

Wyprawy rowerowe: Szkocja (Złote Stopy 2009), Litwa, Braniewo - Ryga, Ryga - Tallin, Rudawy, Góry Nadłabskie, Alpy Austriackie, Rumunia, w Polsce prawie wszędzie.

A tu taki nasz mały fotoplastikon.